Historykon

Mariawici w Filipowie

admin,

Rozwój ruchu mariawickiego wiąże się z sytuacją religijną Kościoła i polskiego społeczeństwa katolickiego w okresie bezpośrednio poprzedzającym jego powstanie. Jak opisuje Piotr Przemielewski w „Genezie i dziejach mariawityzmu w parafii p.w. Wniebowzięcia NMP w Filipowie”; czynniki, które sprzyjały upowszechnieniu ruchu były natury: ideowej, filozoficznej, politycznej i religijnej. Idee wolności, równości i braterstwa, propagowane w całej Europie, dokonywały się bez udziału Kościoła, często nawet, w atmosferze wrogości wobec niego (M.Żywczyński, 1951, cyt.za j.w.).

 

Wierni chcieli, by Kościół wykazywał większe zaangażowanie w krzewieniu idei wolnościowych. Bierność duchowieństwa, brak zrozumienia dla nowych idei powodował, iż liczne grono wiernych poszukiwało wsparcia w wierze, która te dążenia zawierać będzie w swych kanonach. Filozofię XIX wieku cechuje tendencja do poszukiwań- tu istotną rolę odgrywa rozwój religiologii, religii i teologii. Nawoływano do tworzenia Kościołów narodowych, czyli zinstytucjonalizowanej formy wiernych w państwie (instytucji mających wyłącznie cele doczesne, j.w.).

 

Do pośrednich przyczyn powstania mariawityzmu w Królestwie Polskim zaliczyć należy również potrzebę odnalezienia wsparcia  i idei mesjanistycznej Polski w wierze, przez  społeczeństwo katolickie, szukające racjonalnego wytłumaczenia roli Polski, jako narodu cierpiącego, bezskutecznie podejmującego walkę o niepodległość. Represje popowstaniowe, które dotknęły duchowieństwo polskie po 1861 roku spowodowały rozbicie stałej organizacji kościelnej i osłabienie jej działalności duszpasterskiej.

 

(Jak pisze Piotr Przemielewski, cytując źródła, liczba klasztorów Królestwa zmniejszyła się ze 147 do 7 w roku 1904, zaś w latach 1861- 1915 więzionych było 739 księży.) Mariawityzm  był buntem przeciw niewłaściwej postawie duszpasterskiej i nadużyciom duchownych, stawiającym sobie za cel religijne i moralne odrodzenie duchowieństwa, a przez duchowieństwo- całej społeczności wiernych (tamże)

Zgromadzenie powstało na skutek objawienia Bożego, które otrzymała dnia 2 sierpnia 1893 r. w Płocku, założycielka i Matka przełożona ukrytego zakonnego Zgromadzenia Sióstr Ubogich Świętej Klary – Feliksa, im. zakonne – Maria Franciszka Kozłowska. Objawienie wskazywało na potrzebę odnowy moralnej ludzkości przez nieustającą adorację Przenajświętszego Sakramentu i wzywanie pomocy Matki Bożej.

 

Do Zgromadzenia Kapłanów Mariawitów powołani zostali młodzi, wykształceni księża, w większości absolwenci Akademii Duchownej w Petersburgu, jedynej wyższej katolickiej uczelni teologicznej na terenie zaboru rosyjskiego, m.in. profesorowie w seminariach duchownych, którzy dostrzegali potrzebę odrodzenia duchowego wśród duchowieństwa i wiernych. W początkach minionego wieku był to ruch społeczno-religijny, działający w celu odnowy katolicyzmu, przeciwko anachroniczności, bezideowości kleru, materializmowi.  W roku 1903 rozpoczęto w Polsce i  w Watykanie  starania o legalizację Zgromadzenia Kapłanów Mariawitów w Kościele Rzymskokatolickim.

 

 

W tym też czasie mariawici  rozpoczęli swoją działalność w Filipowie.  Ośrodek mariawicki powstał z inicjatywy wikariusza filipowskiego, ks. Józefa Hrynkiewicza.

 

„Najpierw, prawdopodobnie w 1904 lub 1905 roku począł głosić z ambony o bliskim końcu świata, o przyjściu antychrysta, „o pewnej świętej niewieście”, w której rękach jest miłosierdzie, rozdawał medaliki z Matką Boską nieustającej pomocy. W jego mieszkaniu odbywały się tajne konferencje, a po wioskach „rozsyłał swych agitatorów- ci zapisywali na listy <zakonu mariawitów>.” (cyt.za. A. Matusiewicz, Arianie i mariawici w Filipowie, Jaćwież 16/21).

 

Ks. Przemielewski, powołując się na wspomnienia- fragmenty rozmów i wywiady  spisane przez Teodozję Jagłowską, zredagowane i usystematyzowane w formie  maszynopisu pt. „O początkach mariawityzmu w Filipowie” pisze:„Kolejnym krokiem w działalności ks. Hrynkiewicza, według zeznania Ksawerego Ranta, była namowa ludzi, aby ci „dawali ofiary na domek dla tej świętej osoby, która się modli, żeby Pan Bóg powstrzymywał kary, jakie nad światem wiszą” a ludzie oddawali dla niego swój ostatni grosz, bo on sam był miłosierny, ludzi biednych wspomagał(…) Spał na gołych deskach, tylko poduszce napchanej sianem(…) Prowadził misje, „rozpoczął odprawiać rekolekcje u siebie w domu”,  tym czasie „coraz więcej ludzi przybywało, więc na lato przeniósł rekolekcje do szkoły. A posiadając u siebie klucz do kościoła, często organizował spotkania w kościele(…)”

 

W 1906 r mariawici zostali ekskomunikowani i wyłączeni z Kościoła Katolickiego.  W dekrecie z dn.26 grudnia 1906 r. Administrator Diecezji Sejneńskiej zakomunikował wyrok Stolicy Apostolskiej oraz ze swej strony ultimatum ks. Hrynkiewiczowi, dając termin 12dni na nawrócenie. Po upływie tego terminu ksiądz nie nawrócił się, został więc wyłączony z Kościoła Rzymskokatolickiego. W efekcie założył wspólnotę mariawicką w Filipowie, do której należało już jako zdecydowanych mariawitów około tysiąca osób, składających się głównie z ludności rolniczej (P. Przemielewski, na podst. H. Bagińskiego „Dzieje Mariawityzmu w Filipowie”, Filipów 1923,).

 

Wyznawcy modlili się w zabudowaniach Jana Wróblewskiego przy ul. Poświętnej następnie u Wojciecha Wróblewskiego na ul.Garbaskiej. W 1909roku ksiądz Hrynkiewicz zakupił od żyda Andropa karczmę, którą przerobiono na „kaplicę i klasztor zarazem”. W lutym 1909roku kaplicę poświęcono, zaś w 1910 mariawici osiedli w klasztorze. W tym też okresie powstał cmentarz, nadal istniejący (do roku 1909 zmarłych mariawitów grzebano na „wyznaczonym dla innowierców miejscu w obrębie cmentarza”) .

 

Kolejną kaplicę zbudowano we wsi Tabałówka . Według podania T.Jagłowskiej, zamieszczonego w lekturze ks. Przemielewskiego:

 

„ …w Tabałówce najpobożniejszy był Rydzewski Józef. Ten na swoim gruncie zbudował kaplicę. I do tej kaplicy Hrynkiewicz przyjeżdżał na nabożeństwa, a Rydzewski spowiadał …Była też pewna tradycja, iż co roku w Uroczystość Matki Boskiej Anielskiej mariawici filipowscy  przychodzili z procesją do Tabałówki na odpust…Wkrótce jednak parafia w Tabałówce zaczęła się przerzedzać. Kiedy fundator Rydzewski zmarł, to już tam nikt porządku nie pilnował. Gdy syn Rydzewskiego się żenił, to weselnicy poszli do kaplicy tańczyć. A Dobruch ze Szkilówki był muzykantem. To jak zrobili przerwę w tańcowaniu, Dobruch chwycił z kąta wynaleziony stary klomp i zaczął z nim chodzić jak z tacą w kościele dopominając się o zapłatę za granie. Śmiał się i dowcipkował, a weselnicy mu wtórowali. Gdy o tym do Hrynkiewicza doszło, chciał młodego Rydzewskiego oddać pod sąd za znieważenie świątyni. I zażądał, aby Rydzewski przewiózł kaplicę do Filipowa. Młody jednak uparł się nie oddać. Ale nareszcie, dla świętego spokoju, obawiając się sądu, zadośćuczynił prośbie ks. Hrynkiewicza. Kaplicę mariawici rozebrali i zawieźli do Filipowa”.

 

Jak podaje A. Matusiewicz- w 1923roku już jej nie było.  Parafia mariawicka finansowała się z ofiar wiernych. Głównym jednak źródłem jej dochodu była szwalnia żeńska (w której dzień i noc pracowało osiem szwaczek i sześć maszyn). Z dochodów szwalni został postawiony duży dom drewniany, w którym mieściła się kaplica, szwalnia i ochronka (H.Bagiński 1923).

 

Wspólnota mariawicka w Filipowie, już od momentu zerwania jedności z Kościołem Katolickim była przez katolickich duchownych potępiana. Duchowni nawoływali z ambon do nawrócenia, stosowano też inne metody. Środowiska inteligenckie stosowały krytykę prasową i ośmieszanie mariawityzmu. Układano sceniczne utwory i pisma. W Filipowie działalność ta ograniczyła się w zasadzie do specjalnych kazań i homilii.

 

Bardzo skutecznym posunięciem był ogłoszony w Kościele zakaz „niesienia szycia i w ogóle każdej roboty do mariawitów pod karą odmówienia rozgrzeszenia. Ks. Bagiński pisze: „Ogłoszenie wprowadzono w praktykę i poskutkowało…dochody mankietników zostały odcięte do tego stopnia, że nawet szwaczki nie mogły zarobić na swoje utrzymanie, więc kilka wyjechało. Ochrona prowadzona przez zimę, na wiosnę została zamknięta, a „zakonnica ochroniarka” wyjechała do Płocka.  Działalność duszpasterska, nawracanie wiernych na katolicyzm, niespójność działań ks. Hrynkiewicza, oraz rozłam w kościele mariawickim w 1935roku (podział na Starokatolicki Kościół Mariawitów, stanowiący większość i Kościół Katolicki Mariawitów)  spowodował spadek liczby wyznawców mariawityzmu.

 

Lata powojenne 1945-1950 to okres znacznego zmniejszenia się członków wspólnoty. Ks. Przemielewski pisze: „Ich liczba zmalała do 60 osób. Spowodowane to było działaniami wojennymi z jednej strony, jak też działaniami ukierunkowanymi na nawrócenie odłączonych z drugiej.” Z opowieści mieszkańca Filipowa- Tadeusza Wasilewskiego wynika, iż parafia mariawicka istniała jeszcze w latach 70-tych. W latach 60-tych księdzem mariawickim był Jan Miros, samotny staruszek, który by wyżyć musiał sam uprawiać ziemię. Po nim był jeszcze jeden ksiądz z rodziną.

 

Na początku 2000roku spłonęła kaplica mariawicka. Proces sprawcy podpalenia odbył się w Sądzie Rejonowym w Suwałkach, gdzie  zapadł wyrok skazujący. Wcześniej zostały rozebrane dwa domy należące do parafii. Według A. Matusiewicza w 2001roku zamieszkiwał w Filipowie jeden mariawita.

Zasady wiary (ogólnie):

• Kościół Starokatolicki Mariawitów nie uznaje dominacji żadnego biskupa oraz nieomylności człowieka w sprawach wiary i moralności,

• uznawanie siedmiu sakramentów świętych,

• komunia pod dwiema postaciami,

• duchowni nie uznają celibatu,

• spowiedź przed kapłanem do 18 roku życia, dorośli również mogą z niej korzystać, lecz nie muszą- obowiązuje natomiast spowiedź powszechna,

• bezpłatne posługi duchownych (…)

 

 

 

Wykorzystane publikacje:

P. Przemielewski, Geneza i dzieje mariawityzmu w parafii p.w. Wniebowzięcia NMP w Filipowie; Ełk 2002,

A. Matusiewicz, Arianie i mariawici w Filipowie, Jaćwież 16/2001, s.35-37.

http://www.mariawita.lodz.pl/historia/historia-k.htmlhttp://ekumenizm.wiara.pl

 Kalendarz mariawicki 1909 r, pdf.

i in.
Opracowała: Katarzyna Panek