Historykon

Dzieje Filipowa- scenariusz na święta lokalne

admin,

Dekoracje:

Ściana ozdobiona plakatami i zdjęciami miejscowości w różnych jej okresach, portrety postaci z dziejów. Parawan z krajobrazem i nazwą miejscowości. Postacie- stroje z omawianej epoki, recytatorzy- strój galowy. 

Narrator 1

Lodowiec opuścił tereny Suwalszczyzny między 15 000 (piętnaścietysięcznym) a 11 (jedenaścietysięcznym) rokiem przed naszą erą. Ślady pobytu człowieka na tych terenach ocenia się na rok 8700 (osiem tysięcy siedemset) p.n.e.

 

Narrator 2

Wykopaliska archeologiczne w Wólce koło Filipowa dowodzą, że między V a VI wiekiem teren ten zamieszkiwały plemiona bałtyckie. W Wólce odkryto cmentarzysko kurhanowe z ok. V-VI wieku. Zmarłych układano w pozycji wyprostowanej leżącej z głową ku północy. U wezgłowia zmarłego znajdowano czaszki owiec lub innych zwierząt domowych.

 

Jaćwing 1

– Kim właściwie jesteśmy?

 

Jaćwing 2

– Pochodzimy z dorzeczy Dniepru, nasze plemiona podzieliły się. Już od II w. n.e. mówi się o nas: Jaćwingowie.

 

Jaćwing 1

Czym się zajmujemy?

 

Jaćwing 2

Jesteśmy rolnikami, rybakami, myśliwymi, zbieraczami.

 

Jaćwing 1

Walczymy?

 

Jaćwing 2

Ciągle walczymy z innymi plemionami. Dlatego nasze tereny sięgają coraz dalej.Sami wytapiamy żelazo z rud darniowych, wytwarzamy narzędzia potrzebne do pracy, uzbrojenie.

 

Jaćwing 1

Wiem…przedmioty codziennego użytku i ozdoby też…

(robią korale)

 

Narrator 1

W 2002 roku Adam Pliszko 18-latek z Garbasu dokonał niecodziennego odkrycia archeologicznego. W okolicach Filipowa znalazł urny z kośćmi, pierścienie z brązu, pochodzące z IV i przełomu V/VI w n.e czyli epoki rzymskiej oraz początku okresu wędrówek ludów.

 

Narrator 2

W XIII wieku Krzyżacy podbili Jaćwież. O ziemie pojaćwieskie w ciągu XIV wieku toczyły się walki między Krzyżakami a Litwinami.

 

Litwin

Jakim to prawem chcecie tereny przyległe do naszych zdobywać?

 

Krzyżak

Prawem silniejszego.

 

Litwin

Naszej Rospudy nie przejdziecie!

 

Krzyżak

To rozsądzą nasi władcy.

 

Jagiełło

Ja Władysław Jagiełło traktatem zawartym nad jeziorem Melno ustalam granicę między państwem zakonnym a ziemiami podległymi Jagiellonom.

 

Litwin

Gdzież tedy znajdzie się Filipów?

 

Jagiełło

Tereny te znajdą się po litewskiej stronie.

 

Paweł von Rusdorf

Po rozgromieniu naszej armii z pokorą przyjmujemy postanowienia i od tej chwili ziem waszych poniechamy.

 

Narrator1

Tereny litewskie obejmowały głównie puszcze. Ziemie, na których obecnie znajduje się Filipów wchodziły w skład Puszczy Perstuńskiej. Królowie i książęta litewscy chętnie przybywali tu na polowania. Do puszcz i łowów stworzono specjalnie służbę leśną (tzw. osocznicy). Obszary puszcz miały swoich namiestników i leśniczych. Ze względu na atrakcyjność terenów zaczęto je kolonizować. Panujący od 1506 roku król Polski i Wielki Książę Litewski- Zygmunt Stary widząc zagrożenie od strony Krzyżaków , po wojnie 13-letniej i klęsce Zakonu (oraz pokoju 1466) masowo zasiedlających tereny puszczańskie w okolicach Ełku postanowił utworzyć pas graniczny oddzielający oba państwa. Tereny dzisiejszego Filipowa nadał w posiadanie Fotianowi Szembelowi i jego pięciu braciom.

 

Król Zygmunt Stary

Ja, król Zygmunt nadaję Tobie i braciom twoim pas ziemi o długości 14km i szerokości 9 km.

 

Litwin 2

Dziękujemy.

 

Narrator2

Dobra Szembelów nie rozwijały się jednak tak dynamicznie jak inne nowopowstałe miejscowości, wkrótce też włączono je do dóbr królewskich. W 1524 roku Zygmunt Stary darował wieczyście małżonce – królowej Bonie pas puszczy od Narwi po Niemen. Bona wykorzystując różne formy nacisku stopniowo wykupywała lub odbierała istniejące już dwory magnackie. Odebrane dobra zostały szybko zagospodarowane. Na terenach Filipowa
dopiero po roku 1562 rozwinęła się szybka kolonizacja. Na terenie wsi Szembelewo i Dowspuda powstało miasto Filipów z czterema przedmieściami: Jemieliste, Olszanka, Szafranki i Wólka. W 1570 roku od króla Zygmunt II Augusta Filipów otrzymał prawa miejskie.

 

Król Zygmunt II August

W imię Pańskie, amen. Na wieczną rzeczy pamiątkę my Zygmunt II August, z łaski Bożej król polski, wielki książę litewski etc […] oznajmiamy niniejszym komu należy, tak obecnym jak i przyszłym, do których wiadomość ta dojdzie, że my, chcąc podnieść wartość dóbr naszych Filipowa, zezwalamy i zezwalać będziemy by z wsi wchodzącej w skład dóbr królewskich powstało miasto z herbem raka. Temu to miastu założyć się mającemu nadajemy władzą naszą królewską prawo magdeburskie, na stałe usuwając od niego i jego wszystkich mieszkańców prawo polskie i te wszystkie zwyczaje, które mogły by te prawo magdeburskie niepokoić, wyjmując mieszczan i mieszkańców tego miasta Filipów spod władzy i uprawnień wojewodów, starostów, dzierżawców, burgrabiów, podkomorzych, sędziów, podsędków, woźnych i innych urzędników Królestwa naszego, by przed nimi w żadnych sprawach dużych czy małych nie odpowiadali i nie byli pociągani do żadnej odpowiedzialności, jedynie tylko przed swym wójtem a wójt przed swoim panem dziedzicznym i to według prawa niemieckiego. Temu to wójtowi każdorazowemu w prawach kryminalnych i wszystkich innych dajemy wszelką władzę sądzenia, wyrokowania, karania i poprawiania według prawa magdeburskiego we wszystkich jego punktach, rozdziałach i paragrafach.
Pragnąc poza tym by wszyscy mieszczanie i przedmieszczanie wspomnianego miasta Filipów mieli coraz lepsze warunki, wyznaczamy w tym mieście targi co tygodniowe w każdy poniedziałek oraz 3 jarmarki rocznie: pierwszy na Zielone Święta, drugi na Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny, trzeci na św. Marcina i to wszystkie na stałe bez szkody dla okolicznych miast Królestwa naszego,
każdy więc człowiek bez względu na płeć i pochodzenie przebywający w tych terminach dla sprzedania, kupienia, zamiany i innych czynności może swobodnie i spokojnie przebywać i odchodzić, chyba, że zaliczy się do tych, którym prawa nie służą i słusznie są od prawych obywateli wyłączeni. Dla lepszej zaś wiary ten dokument ręką naszą podpisany kazaliśmy opatrzeć pieczęcią Królestwa naszego.
Działo się w Filipowie dnia 8 września 1570 roku, panowania naszego w Polsce.

 

Narrator 1

Pierwszym starostą Filipowa został Włoch Aleksander Gwagnin, autor „Kroniki Sarmacyey” wydanej w 1611 roku w Krakowie. Drugi starosta Filipowa Krzysztof Morsztyn założył tutaj zbór ariański. W mieście tym przyszedł na świat jeden z teologów arianizmu Andrzej Wiszowaty. Syn A. Wiszowatego (również Andrzej) był słynnym pisarzem i działaczem ariańskim, autorem traktatów teologicznych prac z zakresu filozofii przyrody, logiki i etyki.

Recytator

” O co się modlić?”

 

Narrator 2

Już w 1585 roku z pomocą współwyznawców arianie wystarali się u króla Stefana Batorego o założenie w Filipowie gimnazjum i jego bogate uposażenie. Zarówno zbór, jak i gimnazjum przetrwały do początków XVII wieku.

 

(Rozwijają plakat z mottem o nauce) Nauka jest jak niezmierne morze. Im więcej jej pijesz, tym bardziej jesteś spragniony.

 

Gimnazjalista 1`

No pomyśl proszę, zastanów się.
Jaki masz cel ,dokąd tak gnasz:
Latamy w kosmos ,zwiedzamy świat.
Mamy też wojny, mamy też świat ,
coś zdobywamy a może nie ,
No a ty myślisz i czy już wiesz
jaki masz cel , na pewno nie.

 

Gimnazjalista 2

Niech słowo jak puch ostu leci…
Bo kocham kwiaty, lalki, dzieci,
Marki i grzyby, wsi i miasta,
Gwiazdy, zwierzęta, nawet chwasty.
Bo kocham mury wpół zwalone,
Patyną wieków uskrzydlone.
Kto mi pozwolił szperać, szukać,
Znajdować, tracić, znów zyskiwać?
I czemu nie szła w las nauka,
I czemu kwitła co rok iwa?
A jeślim czasem coś porzucił,
O czymś zapomniał, coś utracił,
Jak chętnie po to bym powrócił,
Jak chętnie o to się wzbogacił.

 

Narrator 2

Wiek XVII był dla Filipowia niezwykle trudny. Zaraza w latach 1624-1626 i pożar w roku 1639 zniszczyły miasto oraz zdziesiątkowały ludność.
Duży wpływ na zahamowanie rozwoju miasta miała bitwa pod Filipowem – 22.X. 1656 roku.

 

Narrator 1

Była to jedna z bitew „potopu” szwedzkiego- ekspedycja hetmana polnego litewskiego Wincentego Gosiewskiego, który wraz z posiłkami tatarskimi pod dowództwem subchana Ghazi –agi wystąpił zbrojnie przeciwko elektorowi brandenburskiemu, lennikowi polskiemu, sprzymierzonemu ze Szwedami. Po zwycięstwie pod Prostkami (8.X.1656r.) Gosiewski stoczył kolejną bitwę ze Szwedami- pod Filipowem. Nie brali w niej udziału Tatarzy, którzy odstąpili od Gosiewskiego ( spór o jeńca- Bogusława Radziwiłła) i „ogniem i mieczem” nawiedzili całe pogranicze prusko- litewskie. Terenem działań wojennych Gosiewskiego i grabieżczych Tatarów była cała Suwalszczyzna.

 

Bogurodzica

Rycerz I

Za honor, ojczyznę idę w bój
Jako mój ojciec i pradziad mój
Krew nasza polska ziemię tę zrasza
Szwedzkie rapiery zna szabla nasza
Zza innych tu przyszliście mórz
Więc pora wam odwrotu już.

 

Rycerz 2

Nie pora baczyć na sojusze
Ja o swą Polskę walczyć muszę
Niechaj Tatarzy idą swą drogą
My tej ojczyźnie oddamy pokłon
Tym naszym męstwem, walką do końca
W październikowych promieniach słońca.

 

Narrator 1

Bitwę filipowską Polacy przegrali. Dywizja Gosiewskiego utraciła około 600 ludzi. W porzuconym taborze Szwedzi odnaleźli Bogusława Radziwiłła.

 

Narrator 2

Wojna, kolejne zarazy- w latach 1956, 1657 i 1661 oraz ogólny upadek kraju doprowadziły region do bardzo złego stanu gospodarczego. W roku 1657 zanotowano w Filipowie zaledwie 3 chrzty. Świadczy to o wyniszczeniu ludności na tym terenie. Ponowne zasiedlanie odbywało się bardzo wolno, jednakże sąsiednie ziemie terenu Suwalszczyny kolonizowały się nieco szybciej i zasiedlane były osadnikami z Rosji (Wysoka Góra, Pogorzelec, Pijawne Ruskie…), ewangelikami (okolice Wiżajn), Tatarzy (okolice Sejn)…W związku z tym planowano zmiany administracyjne-podział Suwalszczyzny na ziemie: merecką i grodzieńską.

 

Narrator 1

Filipów miał wejść w skład ziemi grodzieńskiej. Do podziału nie doszło, ponieważ na przeszkodzie stanął wybuch powstania kościuszkowskiego i III rozbiór Polski. Tereny Filipowa znalazły się pod panowaniem pruskim i weszły w skład utworzonej w grudniu 1796 roku prowincji Prus Nowowschodnich. W jednym z dwóch departamentów –białostockim- znalazła się Suwalszczyzna. Filipów wszedł w skład powiatu wigierskiego z siedzibą w Suwałkach. Prusacy szybko przystąpili do germanizacji podbitych ziem, zaczęli wprowadzać osadnictwo niemieckie, organizować służbę ludności miejskiej i wiejskiej w wojsku pruskim. Nikt jednak nie zapomniał, że naszą ojczyzną- Polska.

 

Uczeń 1

To, co rodu twego znakiem:
Imię zacne żeś Polakiem.
A czy wiesz ty, ile cześci,
Krwi i chwały w nim się mieści?
Czy wiesz, jaka to poczciwa
Duma, wzrusza twe serduszko,
Gdy z usteczek ci się zrywa:
To Batory! to Kościuszko!
Urodzajna twoja rola,
Zbożem śmieją ci się pola,
Lasy twoje echa głuszą,
Owce wełną ci się puszą,
A jesienią, na jabłoni,
Owoc się jak szkarłat płoni,
Że zostaje na przychówek,
I na zimę i przednówek.
Bo z twych łanów, w dawne lata,
Tyś spichlerzem był pół świata.

 

Narrator 2

Sytuacja ta zmieniła się w roku 1807. W lipcu 1807 roku w wyniku wojny francusko- prusko- rosyjskiej Suwalszczyzna została wyzwolona . Najcięższe walki toczyły się w Prusach Wschodnich, po klęsce wojsk prusko- rosyjskich przeniosły się na Suwalszczyznę. Jak podają źródła historyczne – w Filipowie stacjonowała część dywizji gen. Jana Henryka Dąbrowskiego (legiony polskie walczące w latach 1797-1807 u boku wojsk francuskich i włoskich).

 

Uczeń 3

Jeszcze Polska nie umarła
Kiedy my żyjemy
Co nam obca moc wydarła
Szablą odbijemy
Marsz, marsz Dąbrowski
Do Polski z ziemi włoskiej
Za Twoim…
Niemiec, Moskal nie osiądzie,
Gdy jąwszy pałasza,
Hasłem wszystkich zgoda będzie
I ojczyzna nasza.

 

Narrator 2

Na mocy traktatu w Tylży (1807) nasze tereny zostały włączone w skład Księstwa Warszawskiego, zaś po klęsce wojsk napoleońskich według ustaleń Kongresu Wiedeńskiego (1815) weszły w skład utworzonego z części ziem Księstwa- Królestwa Polskiego.

 

Narrator 1

Klęska powstań spowodowała likwidację autonomii Królestwa Polskiego. Brak przemysłu, zacofanie gospodarcze wsi, brak ośrodków szkolnictwa, izolacja terenów od ośrodków ruchu konspiracyjnego a przede wszystkim ogólne zacofanie regionu. W 1870 r. Filipów został zdegradowany do statusu wsi przez okupacyjne władze carskie, w odwecie za liczny udział mieszkańców w powstaniu styczniowym.

 

Narrator 2

Opisując początek XX wieku w Filipowie należy wspomnieć o mariawitach. Była to jedyna polska herezja w kościele katolickim, jej wyznawców nazywano złośliwie „Kozłowitami” (od nazwiska twórczyni herezji Feliksy Kozłowskiej) lub „mankietnikami” (kobiety zajmowały się głównie szyciem odzieży). Gminę mariawicką założył w Filipowie ksiądz Hrynkiewicz. Według niektórych źródeł liczyła ona około tysiąca wyznawców. Na dom modlitwy wykupiono karczmę na rynku filipowskim (podpalona przez nieznanego „piromana” spłonęła w 2000 roku). Mariawici zamieszkiwali okoliczne wsie. Parafia funkcjonowała do 1960 roku. Aktualnie mieszka w Filipowie tylko jedna osoba wyznania mariawickiego, zaś młodzież wyznania mariawickiego z kraju przyjeżdża corocznie do Filipowa na wakacje.

 

Recytator

„Dzień dobry drzewa”

 

Narrator 1

Gdy w listopadzie 1918 r. centralne ziemie Polski były już wyzwolone, Suwalszczyzna a konkretnie południowa część byłej guberni suwalskiej, składająca się z powiatów augustowskiego, suwalskiego i sejneńskiego nadal pozostawała pod okupacją. Na terenie Suwalszczyzny , w tym także Filipowa dochodziło do coraz większych aktów przemocy. W materiałach archiwalnych znajduje się meldunek przesłany przez mieszkańca Filipowa do Komendanta Policji Miasta Suwałk.

 

Uczeń 5

„ Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Policja miasta Suwałk i powiatu suwalskiego

Raport
Kaprala Henryka Bukowskiego
d.9lipca 1919r
N 153/1061
Do Komendanta policji m. Suwałk
Służbowo melduję Panu Komendantowi, że dnia 8 lipca r. b. przybyło do Filipowa kilkudziesięciu niemieckich żołnierzy, którzy dnia dzisiejszego o godzinie 4 rano pozrywali z urządów gminnych Czostków i Filipów szyldy z orłami i w barbarzyński sposób pobili ich i zabrali, prócz tego okupanci znęcali się nad ludnością, czyniąc nadużycia, jak to rewizje, pod pretekstem szukania niemieckich rzeczy, są wypadki zabrania płótna itp. i inne domowe rzeczy, z pół kosza bez żadnego pozwolenia trawę i koniczynę nie płacąc za to.
Z filipowskiego urzędu gminnego zabrali bez pytania stół i ławy, pisarzowi Adolfowi Dzienisiewiczowi zabronili rozmawiać po polsku, a tylko po litewsku(…)
Czyniąc rewizje mieszkańcom miasteczka Filipowa zaszli do mieszkania szeregowców policji, połamali zamek i rzeczy poprzewracali, to samo uczynili i u mnie(…)

 

Narrator 2

Walki na terenach Filipowa trwały jeszcze we wrześniu 1920roku. Świadczy o tym dokument- Meldunek sytuacyjny poranny ppłk szt. gen Kutrzeby z 3IX1920:

 

Uczeń 5

„…silne bandy bolszewickie przeszły granicę niemiecką i skierowały się na Wiżajny celem przejścia do Litwy. Pościg zarządzono. Miejscowa policja w Filipowie rozbroiła 35 bolszewików, wśród nich znajdowali się Niemcy”

Narrator 1

W 10 rocznicę walk polsko- bolszewickich ze składek społeczeństwa i datków żołnierzy stacjonującego w strażnicy filipowskiej 29 baonu Korpusu Piechoty stanął na rynku obelisk ku czci Józefa Piłsudskiego.
Pomnik przetrwał do II wojny światowej.

 

Narrator 2

We wrześniu 1939 roku doszło na Suwalszczyźnie do lokalnych walk w miejscowościach przygranicznych (Filipów, Bakałarzewo) oraz polsko- radzieckich w Puszczy Augustowskiej. Żołnierze 41p.p ruszyli koleją do Warszawy. Pod koniec września na tereny Suwalszczyzny przybyły oddziały radzieckie. Do czasu wycofania się Rosjan z naszego terenu (po podpisaniu radziecko- niemieckiego układu o granicach z 28 września) wojska radzieckie zdążyły splądrować teren, niszcząc i zabierając ze sobą wszystko, co uznały za cenne.

 

Narrator 1

W czasie II wojny światowej Filipów został zniszczony w 90 proc.
Aktualnie jest gminą powiatu suwalskiego. Znajduje się tu siedziba władz gminnych (Urząd Gminy – w którym mieści się także Gminna Biblioteka Publiczna w Filipowie, Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, Gminny Ośrodek Kultury).
Spółdzielnia Mleczarska „Rospuda” oraz wiele sklepów i punktów handlowych. W czwartki gromadzą się tu handlowcy – na bazarze.

 

Uczeń 6

„ A jak ciebie kto zapyta?”