Historykon

Obława augustowska

admin,

Obława augustowska, przeprowadzona w lipcu 1945 roku była największą zbrodnią dokonaną przez wojska sowieckie na obywatelach polskich po zakończeniu II wojny światowej. Mimo to – do lat osiemdziesiątych XX w.- żadne podręczniki szkolne ani historyczne słowniki nic nie wspominały na ten temat. Jeszcze dziś losy wielu osób zaginionych podczas obławy nie są znane. Rodziny zaginionych ciągle czekają na odkrycie prawdy o swoich utraconych bliskich.

Nowa forma okupacji

Utworzenie struktur powojennej władzy pod patronatem sowieckim, nie wzbudzało takiego entuzjazmu, jak głosiły raporty składane radzieckiej władzy. Polacy z terenów powiatu suwalskiego i augustowskiego bardzo szybko zrozumieli, iż mają do czynienia z nową formą okupacji.  Ludność zamieszkująca te tereny od początku wojny tworzyła szereg organizacji konspiracyjnych, m.in. Legion Piłsudskiego, Legion Nadniemeński czy Odrodzenie Narodowe. Wszystkie te organizacje włączono do ZWZ. Stanowiły części oddziałów walczących później w szeregach AK. Po akcji „Burza” wiosną 1944 roku, wyższe dowództwo AK podjęło decyzję o dekonspiracji. Okazało się jednak, że „sojusznicy” niechętnie patrzą na żołnierzy, dotychczas podlegających rządowi na emigracji.  Żołnierze AK byli aresztowani, wywożeni na wschód lub siłą wcielani do Ludowego Wojska Polskiego. Każda dekonspiracja kończyła się tragicznie. Pacyfikacje wsi, zastraszanie mieszkańców, wypędzanie ludzi z ich domostw, aresztowania i brutalne przesłuchania oraz zabójstwa w obecności najbliższych członków rodziny, były najczęściej stosowanymi formami terroru nowej władzy.

AKO

W 1945 roku żołnierze, którzy ukrywali się w lasach zaczęli od nowa organizować oddziały i uderzać w komunistyczne władze. W lutym 1945 roku powołano Armię Krajową Obywateli, będącą kontynuatorką ideową Armii Krajowej. Reorganizacja struktur podziemia przebiegała korzystnie, gdyż tereny powiatów opuściły wojska radzieckie, zaś siły UB i MO nie były w stanie przeciwstawić się akcjom podziemia.  Jak podaje A. Białous: „ w efekcie ich działań do końca maja 1945 roku w powiecie suwalskim rozbito siedemnaście z osiemnastu posterunków MO, z czternastu gmin funkcjonowały zaledwie dwie. Na donosicielach i gorliwych pomocnikach władzy ludowej wykonano dwadzieścia trzy wyroki śmierci. Równie aktywne były oddziały prowadzące walkę na terenie powiatu augustowskiego” (Białous A., 2005).

Przygotowania

Ponieważ polskie władze komunistyczne były bezradne wobec działalności konspiracyjnej, na konferencji w Białymstoku- 16 maja 1945, wspólnie z sowieckimi władzami wojskowymi ustalono zasady współdziałania, by poprawić stan bezpieczeństwa. Wkrótce po spotkaniu do Augustowa i Suwałk zaczęły napływać jednostki Wojsk Wewnętrznych NKWD a następnie Armii Czerwonej… Już od pierwszych dni czerwca 1945 r. sowieci prowadzili intensywne przygotowania do akcji pacyfikacyjnej. Przystąpili m.in. do budowy umocnień ziemnych w południowo- wschodniej części powiatu augustowskiego wzdłuż granicy z ZSRR oraz szosy Augustów- Lipsk- Grodno. W końcu czerwca w miejscowościach położonych wokół Puszczy Augustowskiej rozpoczęli organizowanie tymczasowych aresztów w zabudowaniach gospodarczych i piwnicach (Kalisz P, OBEP Białystok 2010). Polacy skoncentrowali się na odbudowie posterunków MO i przekazaniu dokumentacji nt. struktur podziemia oraz członków AKO stronie dowództwu sowieckiemu.

Lipiec 1945

Obławę rozpoczęto na początku lipca 1945r. Okoliczności i sposób zatrzymania poszczególnych osób były różne. W miastach aresztowano ludzi na ogół w mieszkaniach późnym wieczorem lub w nocy. Kilkudziesięciu partyzantów z oddziału „Groma” (W. Stefanowskiego) wpadło w ręce NKWD jako jeńcy. Mieszkańcy wsi byli zabierani różnie: z domu, z drogi, z pola, raz zgodnie z listą, innym razem- zupełnie przypadkowo. Jednym zatrzymaniom towarzyszyły rewizje, innym- nie. Najbardziej wyrafinowany sposób zastosowano w Jaziewie: zwołano zebranie wiejskie a następnie zebranych aresztowano. Zatrzymani zostali uwięzieni w różnych punktach i poddani brutalnemu śledztwu. W ten sposób spośród około 7000 zatrzymanych wyselekcjonowano grupę około 600 osób. Nie wszyscy spośród nich byli zaangażowani w działalność konspiracyjną. Wśród zatrzymanych były kobiety i młodzi chłopcy w wieku 15-16 lat. W wydanej przez „Krajobrazy” broszurze „Nie tylko Katyń” na temat obławy augustowskiej , opracowanej przez I. Sewastianowicza i S. Kulikowskiego czytamy: „Ponad połowa aresztowanych nie miała nic wspólnego z podziemiem, ani okupacyjnym ani powojennym. Pozornie w działaniach NKWD trudno dopatrzeć się jakiejkolwiek logiki.- Obława odbywała się z typowo sowieckim bałaganiarstwem- tłumaczy były członek AK.- Żołnierze, oficerowie chyba też, nie mieli ochoty uganiać się po lasach za uzbrojonymi partyzantami. Ułatwiali sobie robotę. Wyciągali ludzi z chałup. Mieli listy przygotowane przez szpicli. Gdy kogoś nie zastali w domu, brali innego. Żeby się zgadzała liczba. Poszukiwali nie tylko AK-owców. Aresztowali leśników, sołtysów, bogatych gospodarzy. To dla nich byli wrogowie, spuścizna po „ pańskiej” Polsce”.

 

 

Poszukiwania

Los zatrzymanych 600 osób nie jest znany do dziś. Są informacje, że byli ładowani na ciężarówki i wywożeni w kierunku granicy. Niektórzy wskazują jako miejsce ich wiecznego spoczynku podgrodzieńskie Naumowicze. Są to tylko przypuszczenia. Być może byli ładowani na wagony i wywiezieni gdzieś dalej. Po kilkudziesięciu latach tylko jedno jest pewne: zostali zamordowani na mocy decyzji władz sowieckich. I jest mało prawdopodobne, żeby ich prochy znajdowały się po polskiej stronie granicy- pisze J. Milewski.  Tuż po obławie rodziny zaginionych rozpoczęły poszukiwania, które jednak były bezowocne. Pisano pisma do władz polskich i ambasady w Moskwie. Los zaginionych usiłowali wyjaśnić członkowie rad gminnych, wysyłano pisma do Bieruta, zaś później Gomułki, poszukiwano zaginionych przez PCK. W miarę umacniania się komunizmu temat obławy augustowskiej stawał się jednak tematem tabu, zaś tragedia rodzin, które utraciły najbliższych stawała się ponurym wspomnieniem, niewygodnym dla struktur władzy państwowej.

Odkrycie w Gibach

Pretekstem do przypomnienia zbrodni  i utworzenia Obywatelskiego Komitetu Poszukiwań Mieszkańców Suwalszczyzny Zaginionych w Lipcu 1945 roku stało się odkrycie nieznanych grobów w okolicach Gib.  Ekshumacja dowiodła, że są to jednak groby żołnierzy niemieckich. W 1988 roku J. Petrycki nakręcił film dokumentalny poświęcony obławie. Tytuł filmu: „ A może tego nie wolno mówić” ilustrował atmosferę nadal utrzymującą się wokół tej zbrodni (J. Milewski, 2005). Latem 1991 roku według koncepcji prof. Andrzeja Strumiłło – na wzgórzu w Gibach postawiono pomnik- prosty krzyż otoczony głazami z wyrytymi w kamieniu nazwiskami zaginionych i napisem: „ Mieszkańcom tych ziem, ofiarom zbrodni stalinowskiego ludobójstwa w lecie 1945 roku. Męczennikom za wiarę i ojczyznę. Rodacy 1991.” Corocznie w lipcu odbywają się tam spotkania mające na celu upamiętnienie ofiar represji.

Według scenariusza

Nowe informacje uzyskano po opublikowaniu książki rosyjskiego historyka Nikity Pietrowa „Według scenariusza Stalina”, w której publikuje dokumenty Kontrwywiadu Wojskowego „Smiersz”.

Jest to szyfrogram generała Abakumowa do Ławrientija Berii, w którym pisze:„ …Jeśli uznacie za konieczne przeprowadzenie operacji w tym stanie rzeczy, to likwidację bandytów zamierzamy przeprowadzić w następujący sposób:

1. Wszystkich ujawnionych bandytów, w liczbie 562 ludzi, zlikwidować. W tym celu zostanie wydzielony zespół operacyjny i batalion wojsk Zarządu „Smiersz” 3 Frontu Białoruskiego, już przez nas sprawdzony w trakcie wielu działań kontrwywiadowczych ( … )Pozostałych zatrzymanych 129 ludzi zostanie sprawdzonych w okresie pięciu dni i wszyscy ujawnieni bandyci zostaną zlikwidowani w ten sam sposób. O liczbie ujawnionych bandytów z tej grupy zatrzymanych zameldujemy (…)

Dokument pochodzi z 21 lipca 1945 roku i jest potwierdzeniem, iż zaginieni w obławie augustowskiej zostali zamordowani. Temat zbrodni jest nadal poruszany, zaś IPN nie ustaje w wysiłkach odnalezienia mogił zaginionych. Z przeprowadzonych badań, na podstawie zeznań świadków wynika, że ciężarówki, na które załadowano osoby wyizolowane z obozów filtracyjnych, przewiezione zostały w kierunku obecnej granicy polsko – białoruskiej. Aktualnie, z powodów dyplomatycznych,  nie można przeprowadzić akcji, która pomogłaby w sprawdzeniu, na ile prawdziwe są podejrzenia o tym, że groby zaginionych znajdują się po stronie naszych wschodnich sąsiadów. Rodziny ofiar modlą się przy symbolicznych grobach i pomnikach. Słowa modlitwy zawierają ciągle iskrę nadziei, że kości bliskich spoczną w rodzinnych grobowcach. Wśród zaginionych były kobiety i dzieci. Uznano je za wrogów, chociaż niektórzy z nich nie brali udziału w ruchu oporu, nie popełnili przestępstwa, za które należałaby się kara śmierci. Czy istnieje logiczny motyw tej zbrodni?
Jeden z oficerów NKWD wdał się w polityczną dyskusję z miejscowymi chłopami.- Wasz rząd prosił o pomoc- tłumaczył. – Jak wyłapiemy i wywieziemy bandytów, to będziecie żyć spokojnie. Tak, jak w Związku Radzieckim.

Obławie poświęcona jest wystawa, opracowana przez IPN.  IPN prezentuje też informacje, poprzez wykłady w szkołach (na zdjęciach- wystawa plenerowa i film, prezentowane w Raczkach, oraz wystawa i wykład IPN w szkole w Filipowie).

Opracowała:

K. Panek

Literatura:

Kalisz P.„ Obława Augustowska lipiec 1945”, OBEP Białystok,

Milewski J.J., Największa zbrodnia na Polakach po wojnie”, 2005.

Białous A, Obława na patriotów, Nasz Dziennik, 2005.

Materiały filmowe z rajdu, zebrane przez Klub Historyczny im. AK w Augustowie…i in.

Wystawa i wykład IPN w Szkole Podstawowej w Filipowie,

Zdjęcia:

Rekonstrukcja „Obława augustowska” z udziałem GRH „Garnizon Suwałki”, POW oddział Suwałki … i in,

Wystawa plenerowa „Obława augustowska” w Raczkach,

Wystawa IPN w SP Filipów,

Symboliczny grób sióstr Dzienisiewicz w Filipowie. Napis na płycie „Celina Dzienisiewiczówna lat 28  i jej siostra Wanda lat 24 z Filipowa. Absolwentki Gimnazjum im. M. Konopnickiej w Suwałkach, uczestniczki walk z okupantem w oddziale Armii Krajowej pod dowództwem Wierzbickiego Romualda. Aresztowane przez NKWD w obławie augustowskiej w lipcu 1945 roku i zamordowane przez oprawców sowieckich. Pamięć poległym.”